1. Peeling myjący z greejpfrutem, Naturia, Joanna. Używam bardzo rzadko, dlatego że mam skórę skłonną do wyprysków, a wiadomo że wtedy najlepiej unikać różnych peelingów, bo powstają nowe krostki. Sprawdza się świetnie jako peeling do ciała pod prysznic ale i też jako peeling do twarzy, tylko tak jak wspominałam: warto używać sporadycznie, raz na tydzień nie więcej. Zapach cudny, tak samo jak mój poprzedni peeling kiwi, cena: ok. 5 zł
2. Delikatny żel-krem łagodzący do mycia twarzy: skóra sucha i wrażliwa, BeBeauty. Nie sądziłam, że Biedronka może mieć dobre kosmetyki. Zaryzykowałam, bo żaden żel nie pomagał mojej twarzy i stało się! Mogę śmiało go nazwać najlepszym jakiego do tej pory miała okazję używać. Dobrze nawilża i super się rozprowadza. Dla mnie super, zwłaszcza za tą cenę: ok 5 zł
3. Aktywny żel głęboko oczyszczający i odblokowujący pory, Under Twenty. Dał mi go chłopak bo po paru użyciach stwierdził, że mu nie służy, a nawet jeszcze bardziej pogarsza stan trądzikowy. Pomyślałam, że może ja spróbuję i niestety miał rację. Szczypiący zapach i takie samo działanie na twarzy. Dziwna konsystencja i coś co od siebie odrzuca, nawet nie wiem do końca co to takiego. Wiem, że już więcej nie sięgnę po żaden kosmetyk tej marki, hm.. pewnie też dlatego, że mam już ponad 20 lat, a nie jestem przed 20 :) Cena: ok 14 zł
4. Mleczko łagodzące do oczyszczania i demakijażu twarzy i oczu, skóra sucha i wrażliwa, BeBeauty. Kolejny hicior tej marki. Kiedy mam wybierać między mleczkiem a płynem zdecydowanie wybieram mleczko. Łatwiej zabiera makijaż i super nawilża. Starczy na bardzo długo i znów super cena: ok 5 zł
5. Mydło, Mydlarnia u Franciszka (Olsztyn). Prezent od cioci z którego bardzo się ucieszyłam. Wiedziałam, że te kosmetyki własnoręcznie wykonywane są super drogie ale przy tym bardzo pomagają naszej skórze. Ja akurat dostałam żurawinowe, mmm cudny zapach! Właśnie mi się skończyło i chętnie bym przetestowała jakieś inne kosmetyki Franciszka. Niestety zgubiłam metkę, na której było dokładne opisane działanie mydła, więc nie jestem w stanie teraz napisać coś więcej. Tak samo z ceną.
6. All in1, żel, peeling, maska, czysta i matowa skóra, Nivea. Kupiłam ją na szybko, ponieważ potrzebowałam zwykłego żelu do mycia twarzy. Dopiero w domu zorientowałam się, że to bardziej jest biała maska na twarz niż sam żel. To było moje rozczarowanie, ale używam jej ran na x czasu wierząc w jej działanie. Czy rzeczywiście jest warta swojej ceny? No nie wiem, mnie do końca nie przekonuje tym bardziej, że nie lubię takich masek, wolę te jednorazowe. Trochę wysusza skórę (a u mnie to niewskazane!) i podrażnia. Cena: ok. 15 zł
____________________________________________________
Chciałabym dzisiaj napisać o pewnej stronie Internetowej. Pewnie część z Was ją zna, ale na pewno nie wszyscy. Notatek.pl to strona gdzie znajdują się wszystkie notatki z zajęć w jednym miejscu. Wydaje się to niemożliwe? Sami się przekonajcie, wystarczy, że wybierzecie swoją uczelnię, kierunek i pojawia się spis wszystkich notatek, które można śmiało czytać. Wybieracie przedmioty a nawet wykładowców! Studiowanie nie wydaje się już takie straszne, więc studentów zapraszam na stronę i do polubienia fanpage strony. Przyszłych studentów również, a także tych co studia już ukończyli, bo może mają jakieś notatki do wstawienia?
Ale wiecie co jest najlepsze? Że za wstawianie swoich notatek możecie nawet wygrać nowiuteńkiego, pięknego tableta! Myślę, że to bardzo motywuje, po za tym nie od dziś wiadomo, że warto dzielić się swoją wiedzą z innymi, więc śmiało rejestrujcie się na stronie i bądźcie aktywni. Ja już dołączyłam do strony, ponieważ zaczynam studia od października i pewnie będę szukać codziennie różnych, ciekawych notatek. Przekonajcie się sami, jakie to jest łatwe, zapraszam!
Ja zdecydowanie wole płyn micelarny niż mleczko. Mleczko podrażnia mi oczy :<
OdpowiedzUsuńja tak samo, mnie mleczka też niestety podrażniają, poza tym mają dla mnie za ciężką konsystencje
UsuńPierwszy raz słyszę o tej stronie i już na nią zerkam :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam micelka z bebauty :) radzi sobie doskonale ;)
OdpowiedzUsuńPeeling Joanny używam do ciała na wyjazdach :). A strona ciekawa, muszę zajrzeć :)
OdpowiedzUsuńja z be beauty mam płyn micelarny za 4,29 i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńA ja nie znalazłam notatek wykładowców z mojej uczelni na tej stronie :)
OdpowiedzUsuńJa zaś do zmywania makijażu wolę jednak mleczko :)
Co powiesz na wzajemną obserwację? :)
http://magda-wlosy.blogspot.com
świetna notka, przyda mi sie bardzo bo mam problemy z cera:)
OdpowiedzUsuńPeeling myjący z Joanny truskawkowy miałam ale bardzo dawno- przypomniałaś mi o nim za sprawą tego grejpfrutowego!
OdpowiedzUsuńżel under twenty używałam i sprawdził się dośc spoko u mnie.
OdpowiedzUsuńjoanne tez uzywam doc alego ciala ;) Uwielbiam :) Do twrazy kroluje u mnie tolpa i under20 ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie peelingi z Joanny mają świetne zapachy :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie mam i używam tego żel-peeling-maska z Nivea (nr 6.) i jestem bardzo zadowolona, mój numer jeden. Mi nie wysusza, nie podrażnia, a wręcz przeciwnie jak najbardziej służy. Ale wiadomo, że każdy ma inną skórę. Szkoda, że Tobie nie podpasował. :/ Mój chłopak też używał tego żelu i miał dokładnie to samo co Ty i Twój chłopak.
OdpowiedzUsuńMoże obserwacja za obserwację? :)
Ja właśnie Cię zaobserwowałam, jbc to mój blog:
http://justysxo.blogspot.com
Czyli z tego co widać produkty z biedornki są lepsze niż niektóre droższe marki ;D
OdpowiedzUsuńhttp://anettexstuff.blogspot.com/
Na mydełko bym miała ochotę :) Dzięki za podanie linku do notatek :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale może kiedyś których z nich wypróbuję. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńpeelingi z Joanny sa mega cudowne:)
OdpowiedzUsuńja mam mleczko z firmy tescowej, żel z firmy tescowej i micel z Bourois :D
OdpowiedzUsuńja kiedys uzywalam żelu z u20 ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o te peelingi to ja używając ich chodziennie szybciej się pozbyłam trądziku. Z tym, że używałam peelingów antybakteryjnych. Jak coś, to polecam :)
OdpowiedzUsuńTe mydełka mnie ciekawią, bb używam ale w płynie.Peelingi Joanny kocham :)
OdpowiedzUsuńPosiadałam produkt z Nivea i też mi nie pasował. Nie lubię takich produktów. chciałam żel do mycia twarzy, a dostałam jakieś białe coś.
OdpowiedzUsuńTe kolorowe peelingi z Joanny kuszą mnie od dawna, ale raczej na ciało, peeling kawowy już mi zbrzydł wiec może w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZ Biedronki używam płynu micelarnego, zawsze używałam mleczka od Garniera i nie byłam przekonana do myjadła o konsystencji zwykłej wody, ale przekonałam się- jest zdecydowanie mniej ciężki.
na Twoim miejscu, skoro masz skórę problematyczną, bardziej bym się przyglądała składom kosmetyków, jakie używasz i spróbowała wyłapać te składniki, które Ci nie służą. Świadomy wybór tego, co nakładamy na twarz naprawdę bardzo pomaga w utrzymaniu jej w dobrym stanie
OdpowiedzUsuńZnam i używam peelingi z Joanny :) Zajrzałam na stronkę :p
OdpowiedzUsuńKosmetyki Under20 nie przypadły mi do gustu i też miałam wrażenie, że bardziej pogarszają niż pomagają. A co do przemyśleń to też je własnie u siebie napisałaś. Wyrażenie opinii to też jakieś przemyślenia. :)
OdpowiedzUsuńCześć!:)
OdpowiedzUsuńChciałabym poinformować Cię, że zostałaś nominowana przeze mnie do zabawy 7 faktów o mnie !:) Więcej informacji u mnie !:) Jeżeli tylko będziesz miała ochotę to zachęcam do wzięcia udziału w niej, zasady również znajdziesz u mnie na blogu :) Link do notki :
http://anettexstuff.blogspot.com/2014/09/7-faktow-o-mnie.html
Nr 1 mnie kusi:-)
OdpowiedzUsuńTo mleczko z bebeauty zawsze używam przy tuszach do rzęs, które nie reagują na łagodniejsze środki. Aż sprawdziłam stronę, ale mojego kierunku niestety nie mają.
OdpowiedzUsuńteż stosuję peelingi z Joanny. ;D najbardziej lubię kawowy i jagodowy. :)
OdpowiedzUsuńalenaorminska.blogspot.com
Znam tylko biedronkowe produkty, które u mnie kompletnie się nie sprawdzały :(
OdpowiedzUsuńOtrzymałaś ode mnie nominację do Liebster Blog Award :) http://szmaragdoweoczko.blogspot.com/2014/09/liebster-blog-award-czyli-troche.html
Jesteś wielka! Dopiero zaczynam 6 października, ale już się boję o notatki, a tu taką przydatną rzecz mi podsuwasz! Dzięki Ci wielkie <3 Skorzystam na pewno :) Co do 3 kosmetyku to ja z "Under 20" używam jedynie kremów, bo mają fajną konsystencję i faktycznie niwelują błyszczenie się skóry :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że powinnaś unikać parafiny w kosmetykach, ona robi więcej szkody niż dobrego probelmatycznej cerze :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej stronie, a wydaje się niezwykle pomocna :D Wydaje mi się, że nawet jeżeli ktoś zwykł sporządzać notatki, to może zerknąć, jak wyglądają notatki innych, zawsze może znajdzie coś pomocnego i pożytecznego :D
OdpowiedzUsuńMiałam nr 6 stosowałam czasami jako maskę ,resztę oddałam przyjaciólce ;p a co do mleczka mialam ta wersje niebieska i podraznial mi oczy a jak jest z tym ?
OdpowiedzUsuńMi nie podrażnia oczu :)
UsuńU mnie też sprawdzają się niektóre te produkty ;)
OdpowiedzUsuńAni płyn, ani mleczko mi nie służą :(
OdpowiedzUsuńLubie produkty Under 20, Garniera.. :)
OdpowiedzUsuńTak to mało używam kosmetyków czy coś.. ;c
Duzo rzeczy z pokazanych przez Ciebie nie testowalam ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam: gertrama.blogspot.com
Obserwujemy? Odp u mnie ;*
Peelingi uwielbiam!
OdpowiedzUsuńCo do tej stronki to nie słyszałam o niej. Muszę koniecznie tam zajrzeć! :)
Pozdrawiam.
Ciekawa strona, dzieki za informacje :))
OdpowiedzUsuńwww.largeluggage.blogspot.com
Lubię produkty bebeauty. Świetna jakość za kilka złotych. ;]
OdpowiedzUsuńja ciągle rozmyślam nad bebeauty...
OdpowiedzUsuń