1. Fluid kryjący Perfecta, formuła nawilżająca, trwały efekt. Odcień 02 naturalny. Póki co jest to mój ulubiony podkład. Mam cerę bardzo suchą, a jego formuła nawilżająca spełnia swoje zadanie. Po raz pierwszy! Polecam go i zapewne jeszcze nie raz rozejrzę się po tej marce w kolejnych wyborach kosmetycznych. ok 18 zł
2. Róż do policzków. Nie wiem skąd go mam ani nawet ile czasu. Wszystko się pościerało więc tego Wam nie powiem, nawet nie jestem w stanie powiedzieć jaki to odcień. Na policzkach bardzo różowy, więc trzeba uważać aby nie przesadzić. Ja mam dość wystające kości policzkowe więc nie mam aż tak dużego problemu. Dwa, trzy pociągnięcia. Używam do niego pędzla, którego na zdjęciu nie ma.
3. Podkład Rimmel Stay Matte, odcień 200 Soft Beige. Trochę wysusza moją skórę, zresztą tak jak nazwa mówi: musi zostać matowa. Używam go więc wtedy kiedy moja skóra nie jest narażona na przesuszenia od słońca. Bardzo wydajny. ok. 15 zł
4. Puder rozświetlający prasowany Lovely Golden Glow. Nie było wyboru w odcieniach, ale zaryzykowałam. Sprawdził się fajnie, jednak szału nie robi. Panterkowa gąbeczka była dokupiona przez mnie. Ostatnio staram się wszystko testować z Lovely, bo jest to bardzo tania marka i dość dobra. ok 10 zł
5. Pędzel kupiony niedawno. najgrubszy jaki znalazłam w Rossmanie i taki właśnie miał być. Idealny do pudrów i podkładów. Póki co czeka sobie grzecznie na odpowiednie użycie. ok 9 zł
6. Puder sypki Soft Mat Loose Powder Manhattan 1 Natural. Gąbeczka przyjemna w użyciu więc jej się nie pozbędę. Tym razem wybrałam jaśniejszy odcień więc mogę śmiało używać z ciemniejszymi podkładami. I tym razem zapłaciłam połowę z okazji tych promocji. ok 30 zł
lubię sypkie pudry, sprawdzają się u mnie lepiej niż te w kamieniu
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie, wolę sypkie pudry. :-)
Usuńteż muszę się zaopatrzyć w gruby pędzel koniecznie
OdpowiedzUsuńO, taki pędzel by mi się przydał, chyba go kupię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńMoja siostra ma taki puder i często jej go podkradam, ponieważ jest bardzo dobry. ;)
OdpowiedzUsuńJestem już dłuższy czas wierna temu pudrowi rozświetlającemu z Lovely:)
OdpowiedzUsuńCiekawe kosmetyki, jeszcze ich nie miałam:)
OdpowiedzUsuńNie używam sypkich pudrów ale może czas to zmienić :]
OdpowiedzUsuńja uwielbiam podkłady i pudry z Manhattanu :)
OdpowiedzUsuńPamiętam mój pierwszy pędzel- właśnie z rossmana :)
OdpowiedzUsuńDziś stoi na półce jako ostrzeżenie przed drapaczami :D
Teraz jestem zakochana w glam brushach <3
Pozdrawiam :)
--
francja-elegancja.blogspot.com
a ja nie używam pudru, po prostu nie potrzebuję ::)
OdpowiedzUsuńrimmela używałam ;-))
OdpowiedzUsuńmam zamiar wypróbować puder sypki:))
OdpowiedzUsuńsandicious
stay matte używałam ;)
OdpowiedzUsuńPolecam do przetestowania pudru Annabelle minerals :) bije wszystkie!
OdpowiedzUsuńSuper post :)
Mam ten sam sypki puder z Manhattanu, lubię go choć Max Factor był dla mnie lepszy. Nie używam jednak gąbeczki a pędzla.
OdpowiedzUsuńmiałam taki sam puder - polecam
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam tego mydełka :)
Bardzo nie lubię tego podkładu Rimmel, u mnie on po 5 minutach się waży i wygląda okropnie :(
OdpowiedzUsuńPuder sypki wygląda całkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuńhellourszulkka.blogspot.com
Muszę się skusić na sypki puder....
OdpowiedzUsuńuwielbiam sypki puder, mój ulubieniec to puder ryżowy z paese ♥
OdpowiedzUsuńhttp://julakubinska.blogspot.com/
Uwielbiam sypkie pudry :) !
OdpowiedzUsuń→ http://melbrix-magazine.blogspot.com/ ← ✿Zapraszam serdecznie na mojego bloga , każdy komentarz i obserwowanie jest odwzajemniane.✿
Nie używałam żadnego z Twoich kosmetyków. Ostatnio nie uzywam w ogóle ani pdkładu ani pudru, nic ;)
OdpowiedzUsuńTen sypki puder mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńJa muszę zaopatrzyć się w róż :)
OdpowiedzUsuńZachwycila mnie ta panterkowa gabeczka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Sonia
www.dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.com
Puder sypki jest dobry. Zawsze go używam.
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie ten podkład Perfecty. Jak jest z jego dostępnością?
OdpowiedzUsuńHm, kupiłam go jakiś czas temu, ale myślę że można go też śmiało w Rossmannie kupić :)
UsuńTez mam problem z sucha skora.. pewnie sie skusze na ten podklad z Perfecty (: Tak samo jak korci mnie przetestowanie tego pudru z Manhattana! . Sliczna gabeczka ;)
OdpowiedzUsuńversjada.blogspot.com
Ciekawy post :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie!
www.haydenka.blogspot.com
od jakiegoś czasu jestem zakochana w kosmetykach Inglota i jeszcze się na niczym nie zawiodłam :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować sypkie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam kiedyś ten fluid i byłam z niego baaardzo zadowolona ale obecnie wolę używać kremów BB bo są delikatniejsze :)
OdpowiedzUsuńJa też chciałam przerzucić się na kremy BB, ale u mnie niestety się nie sprawdziły. :/
UsuńTeż używam Stay Matte i tego pudru Manhattan :)
OdpowiedzUsuńOjej ile pudrów przeróżnych :D Ja jestem akurat wierna fluidowi Lirene matującemu :)
OdpowiedzUsuńhttp://anettexstuff.blogspot.com/
Miałam ten podkład z Rimmela jedynie, no i takie mieszane miałam do niego uczucia :) ten puder sypki mnie zaciekawił :>
OdpowiedzUsuńTeż mam skórę suchą, więc z chęcią wypróbuję ten podkład z perfekty :-)
OdpowiedzUsuńTen puder z Manhattan wygląda ciekawie, może kiedyś uda mi się kupić coś podobnego.
OdpowiedzUsuńMoże miałabyś ochotę na wspólną obserwację? O ile mój blog przypadnie Ci do gustu. ;)
Pozdrawiam, Anu. ;3 http://murasakiiroanu.blogspot.com/
Z serii Stay Matte bardzo lubię puder :)
OdpowiedzUsuńten pędzle (nr5) jest okropny! drapie, kłuje niesamowicie a do tego niesamowicie śmierdział! od razu po zakupie go wyrzuciłam..
OdpowiedzUsuńMuszę przetestować ten podkład.
OdpowiedzUsuńciekawe kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńchce ten pedzel <3
OdpowiedzUsuńPodkład Stay Matte dla mnie jest tragiczny, a szkoda bo ma niezłą cenę :) Natomiast pędzel jednak polecam kupić w Sephorze :) Używając tego, bo też go miałąm miałam wrażenie, że mi twarz odpadnie :P Wyrzuciłam go do śmieci od razu :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post, jeszcze nigdy nie używałam kosmetyków Stay Matte .
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie-->KLIK
lubię sypkie pudry :)
OdpowiedzUsuńnie umiem się posługiwać sypkim pudrem zawsze za dużo go nałożę, dlatego trzymam się pudru w kamieniu
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się kiedyś nad sypkim pudrem, ale póki co odpuściłam, ponieważ najpierw chciałabym wykorzystać puder, który mam, bo jak mam coś nowego to obecna rzecz idzie potem w odstawkę i leży na półce i się marnuje :P
OdpowiedzUsuńten podkład z Rimmela strasznie mnie uczulił swego czasu
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący blog oraz ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i komentuję, liczę na rewanż :)
misssporty13.blogspot.co.uk
miałam kiedyś z Perfecty fluid matujący i byłam średnio zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! :)
OdpowiedzUsuńhttp://macreateart.blogspot.com/
także używam tego fluidu z perfecty i jestem bardzo zadowolona;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie;)) woman-with-class.blogspot.com
Ja od dłuższego czasu stosuję podkład Rimmel Stay Matt, używam go na krem nawilżający i się sprawdza nawet dobrze, nie wysusza ;-)
OdpowiedzUsuńMiałam ten sam puder w kamieniu xD A co do pędzla to chyba czas sobie taki sprawić :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na http://the-sound-of-your-heart-beating.blogspot.com/2014/11/jeans-jacket-diy.html
Mam też ten puder prasowany z lovely ale rzadko używam :) Niezły :)
OdpowiedzUsuńObserwuję:) Zapraszam też do mnie.
Pozdrawiam :)