2015/03/20

Biały Jeleń ŁAGODZENIE



Zapewne każdy z Was zna szare mydło Biały Jeleń. Wielka, nieporęczna gruba kostka - odrobinę nieprzyjemna w zapachu, niekończąca się i kojarząca mi się z mydłem dla starych ludzi. Oto przed państwem przyjemniejszy odpowiednik: hypoalergiczne mydło na bazie olejów roślinnych do skóry wrażliwej. Bez alergenów, parabenów i barwników, przebadane w kierunku atopii. Kształt normalnego mydła przez co używa się go zdecydowanie lepiej. Przyjemniejszy zapach, lepsze pienienie. Na mojej skórze nie pojawiają się dodatkowe krostki (co się zdarzało po używaniu zwykłego mydła lub różnych żeli do mycia twarzy). Polecam dziewczynom z wypryskami lub po prostu ze skórą wrażliwą. Już wiem, że nie mam zamiaru używać niczego innego.




Jestem zachwycona działaniem tego kremu. Szczerze sądziłam, że się u mnie nie sprawdzi. Mam bardzo suchą cerę ale i na dodatek z problemami, więc myślałam, że nie ma dobrego dla mnie kremu do twarzy. Już po pierwszym użyciu byłam zaskoczona, że może tak super nawilżać, a przy okazji nie sprawiać, że będą pojawiały się nowe krostki na twarzy. Jest genialny na noc, ale i na dzień. Jeżeli ktoś z Was szuka czegoś bardzo delikatnego, to z ręką na sercu polecam. Jest lepszy od tych wszystkich kremików Dove czy Nivea. Sprawdza się pod podkład/puder, a cera tak czy siak pozostaje super nawilżona (ale nie świecąca).


Płyn micelarny, który był najbardziej polecany przez markę. Zawsze używałam mleczka, bo wydawały mi się bardziej tłustsze a co za tym szło - lepiej radziły sobie z grubą warstwą tuszu do rzęs. Owszem, super jest to, że ma pH łez, ponieważ nie ma szans by coś zaszczypało podczas demakijażu. Natomiast nie wydaje mi się, że jest super pod względem pozbywania się całego makijażu. Muszę trzeć i trzeć by moje rzęsy w końcu były wolne od resztek tuszu. Kolejnym minusem jest to, że jest mało wydajny, użyłam go parę razy a już nie mam połowy. Mimo wszystko wciąż nie wysusza i wciąż jest hipoalergiczny, warto spróbować, testować.


Tego kosmetyku trochę się obawiałam. Bezzapachowy krem do rąk? No kurcze, kto takich rzeczy używa. Przecież wybieramy te, po których nasze dłonie będą pachnieć różami czy innymi kwiatkami lub owocami. Jako, że w pracy moje dłonie się strasznie niszczą, stwierdziłam, że jednak nie ma tego złego.. i chyba ten krem będzie dla mnie wybawieniem. Wciąż nie jestem przekonana, nawilża ale po paru minutach znów są suche. Moje dłonie się marszczą, szczypią i wyskakują na nich krostki, a ten hipoalergiczny krem ich nie ratuje, halo! Opakowanie jest duże i nieporęczne, torebka od razu wydaje się być cięższa.


Tamtaramtamtam! Przyjemny balsam do ciała, fajnie nawilża ciało i jestem z niego zadowolona. Szczerze to nie potrzebuję by moje ramiona czy nogi jakoś super pachniały: muszą tylko być po prostu super zadbane, nie przesuszone i przyjemne w dotyku. Ten balsam może mi to zapewnić. Trochę ciężko się wchłania, ale przecież warto sobie postać i poczekać w łazience w samej bieliźnie dla takiego efektu.

20 komentarzy:

  1. świetnie

    zapraszam na mój blog mobilny, chyba pierwszy taki w Polsce : http://iamemilias.tumblr.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dłuższego czasu nie miałam nic z Białego Jelenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. proszę proszę nawet nie wiedziałam,że z białego jelenia jest płyn micelarny!
    ja używam już dobrych parę lat płynu do higieny intymnej i jestem zachwycona polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie wiem czemu ale jakoś mnie ta firma nie przekonuje

    OdpowiedzUsuń
  5. Niektóre produkty tej marki są w porządku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię kosmetyki z tej firmy, są idealne dla mojej przesuszonej skóry!

    Zapraszam na nowy post:
    http://alanja.blogspot.com/2015/03/oko-z-bh-cosmetics-88-cool-matte.html

    OdpowiedzUsuń
  7. krem bym chętnie wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam tę markę, siostra używa kosmetyki z tej firmy. I nie ma zastrzeżeń.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam żel do mycia twarzy z tej firmy i jest całkiem okej ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. słyszałam o tej serii i same plusy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też używam kosmetyków z białego jelenia :)
    Świetny blog !:)
    Obserwuję i zapraszam do siebie !:)
    -Zuza
    www.zatrzymanaprzezciebie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. mam żel do ciała z tej firmy :)) i jestem zadowolona


    http://nikoladrozdzi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Krem do twarzy wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatni balsam bym brala, ale micel bardzo malo wydajny - nie lubie tego... :/ kremy do rak wolę jednak nawilzajace na dluzej :) pozdrawiam, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. z tej serii miałam krem do rąk i płyn micelarny:)

    OdpowiedzUsuń
  16. białego jelenia uzywałem jak miałem atopową skóre sprawdzał sie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja akurat nie przepadam za myciem twarzy mydłem w kostce ;) ale ogólnie seria udana jak widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja tylko czekam na przyjazd do Polski i mozliwosc zaopatrzenia sie w cala serie :)

    Pozdrawiam
    http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/

    OdpowiedzUsuń