Słońce za oknem i od razu wszystko wygląda lepiej. Piszę posta siedząc u chłopaka na wsi. Chodzimy nad jezioro się opalać, słuchamy muzyki, jeździmy rowerami, chodzimy na spacery a zaraz wybywamy na zdjęcia. Tak jest dobrze i przyjemnie. To są ostatnie dni takich moich wakacji, bo lada moment rozpocznę pracę w Olsztynie. Wy też korzystajcie i spędzajcie dobrze czas przy takim słońcu. Do następnego!
+ Aaaaaaa, zapomniałam wyrazić swoją ekscytację na temat tego, że jest już Was ponad 100 obserwatorów! Ogromnie się cieszę, zwłaszcza, że pojawiło się tutaj dopiero parę postów. No to teraz oby do 200 :) Dziękuję Wam.
1. Nawilżająca pomadka do ust 09, Eliksir Wibo. Najnowszy zakup z rossmanowskich promocji i stwierdzam, że jest to jedna z moich ulubionych. Ładny fiolet, trochę ciemny ale to zależy ile warstw nakładamy, więc możemy kombinować z odcieniem. U mnie by nie było za ponuro z ciemnymi brwiami, oczami i włosami staram się też by nie przekombinować. ok. 8 zł
2. Pomadka Wonder Shine nr. 290, Ingrid. Piękny pomarańczowy, wymarzony kolor na ustach to jest to! Kupiłam ją ze względu, że potrzebowałam jakiegoś ładnego, mocnego koloru na ustach na studniówkę i to był strzał w dziesiątkę. Intensywny, nie ścierający się kolor. Kolejny ulubieniec. ok. 8 zł
3. Pomadka ochronna 20SPF, Sun Isana. Pomadka która okazała się bublem kosmetycznym. Kupiłam ją także w Rossmanie jeszcze przed wyjazdem do Grecji. Wiadomo, że słońce świeci tam niemiłosiernie w okresie letnim, a że moje usta narażone są na opryszczkę musiałam kupić coś z filtrem. Użyłam ją parę razy, bo zapach i samo nakładanie jej jest dość nieprzyjemne. ok. 3 zł
4. Pomarańczowy balsam do ust, Ziaja. Miałam już smak czekoladowy oraz kokosowy. Postanowiłam więc kupić kolejny, czyli pomarańczowy. Piękny, intensywny i na działanie balsamu też nie mogę narzekać, bo dostarcza mi to czego oczekuję od takich mazideł do ust. Chroni, nie klei się, przyjemny. Został mi jeszcze do przetestowania smak oliwkowy, możliwe, że się za niego wezmę jak już ten mi się skończy. ok 7 zł
5. Pomadka Color Trend, Kiss and go, Iced Champink, Avon. Zamówiłam ryzykując i oczywiście było gorzej niż się spodziewałam. Wygląda na piękny, bardzo jasny róż, a po nałożeniu na ustach jest niemalże biała i trochę świecąca. Może niektórym skojarzyć się z takim kolorem na ustach, gdzie jest solarium, czarna skóra i ta biel na ustach, wiecie co mam na myśli? Może dla nawilżenia fajna, ale nic więcej. Nie polecam. ok 8 zł
6. Wazelina kosmetyczna i ochronna do ust czekoladowa, lip care Flos-lek. W sumie jest to podarek od przyjaciółki, bo wcześniej upatrzyłam u niej te mazidło i zakochałam się w zapachu. Jest to najpiękniejszy, najintensywniejszy zapach czekolady na świecie! Polecam go chociażby za to. Jest to wazelina bezbarwna, więc dla nawilżenia ust w sam raz. Cudeńko. ok 9 zł
7. Lip smacker Coca-Cola cherry. Kolejny prezent, tym razem od chłopaka. Zapach się spodobał, a raczej mogliśmy się jedynie domyślać po opakowaniu. Wybraliśmy ten wiśniowy, więc i bardziej właśnie ją czuć.Niby bezbarwna, ale nadaje trochę koloru. Polecam. ok. 8 zł
8. Szminka. Kupiona w Grecji w jakimś markecie, kolor po prostu pierwsza klasa więc bezproblemowo wydałam na nią parę euro. Nie ściera się kolor, jest to taki jasny, ostry róż i zalicza się do ulubieńców, a jak! Marka, nazwa się już starła, więc nie mogę podać tych danych. ok. 4 euro
9. Pomadka Caresse, 6 Aphrodite Scarlet, L'oreal. Będąc na otwarciu Rossmana u mnie w mieście i robiąc zakupy za daną kwotę można było wybrać sobie jeszcze jakiś gadżet. Bez zawahania wzięłam do ręki szminki tej marki i wybrałam kolor. Jest ładny odcień i jeszcze świetnie nawilża. Bardzo na tak! ok. 27 zł
10. Pomadka Wonder Shine nr. 288, Ingrid. Kolejna szminka tej marki. Czerwień nie trzeba tłumaczyć, ponieważ każda kobieta musi mieć ten odcień w swojej kosmetyczce. Klasyk pasujący do wszystkiego. Nie ściera się, dobrze trzyma ale warto trochę nawilżyć usta przed nałożeniem tej szminki. ok. 8 zł
Nie mam żadnego z tych kosmetyków. Chciałam kupić eliksir z Wibo na pormocji w Rossmannie ale niestety wszystkie były macane :(.
OdpowiedzUsuńuuuuu ta 1 jest cudowna ;o !
OdpowiedzUsuńZ chęcią przygarnęłabym 8 i 9 ;)
OdpowiedzUsuńmi również podoba się nr 8 i 9 :) PS. obserwuję i liczę na rewanż :)
OdpowiedzUsuńWszystkie mi się podobają.;-)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kolor dziewiątki :)
OdpowiedzUsuńCzyli masz totalny chillout ;)
OdpowiedzUsuńRównież mam pomadki do ust o numerach 5 i 7 ;)) Z obydwu jestem bardzo zadowolona i nie zamieniłabym ich na żadne inne- po prostu moje ideały :) ♥
OdpowiedzUsuńBuziaki,
http://stylstynka.blogspot.com/
Mi się bardzo podoba kolorek z numerkiem 8 ;)
OdpowiedzUsuńTroszkę masz tych pomadeczek, kolorki ładne /:)
OdpowiedzUsuńNr 8 i 9 rewelacja <3
OdpowiedzUsuńWibo Eliksir uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńtyle pomadek, a ja nie mam ani jednej z nich :) dużo dobrego słyszałam o Eliksir, ale jak przymierzam sie do kupna to zawsze są roztopione i mnie to bardzo zniechęca :(
OdpowiedzUsuńWszystkie pomadki świetne ;) najbardziej podoba mi sie 8 :D
OdpowiedzUsuńja nigdy takos nie przepadalam za szminkami, az do ostatniej duzej promocji w rosmanie <3 teraz kocham zwaszcza te z rimmela
OdpowiedzUsuń9 mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńO tak 9 to jest to:)
OdpowiedzUsuńNr 2 jest genialny <3 obserwuję i zapraszam częściej do mnie ;)
OdpowiedzUsuńMi standardowo 8 - wszytskie róze moje hehehe
OdpowiedzUsuńu mnie równiez post nowy :)
Pomadka 2, 8, 9 - piękne są ! :)
OdpowiedzUsuń8 ! Od razu wpadł mi w oko :) jak to dobrze czasem odwiedzić Grecje.. :) buziaki i zapraszam an nowy post :*
OdpowiedzUsuńLubię Eliksiry Wibo. Zastanawiałam się nad tym kolorem, ale padło na 03. Ten może kupię sobie na jesień :)
OdpowiedzUsuńPomadka z L'oreala to stanowczo moja faworytka! :) Udanego odpoczynku i powodzenia w pracy oczywiście! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, obserwuję :)
Woow, dużo tego :)
OdpowiedzUsuńbyłam ciekawa tej pomadki coca-cola;-) wypróbuję.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zwłaszcza balsamy do ust.
OdpowiedzUsuńJa właśnie zastanawiałam się od dłuższego czasu nad tym balsamem do ust z Ziaji.Ostatnio w Rossmannie był w przecenie ten oliwkowy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Gratuluję obserwatorów :)
OdpowiedzUsuń8, 9, 10 wpadły mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńOjacie, to Twoje wszystkie pomadki? Ja mam tego multum, więc zazdroszczę skrupulatności. Zapraszam do mnie;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szminki :) Mam te od wibo i ingrid :)
OdpowiedzUsuńmam tą żółtą pomadkę z isany! :)
OdpowiedzUsuń5 i 9 najbardziej mi się spodobały <3 bardzo mile spędzany czas
OdpowiedzUsuń+ pozdrawiam ;*
http://natlok-mysli.blogspot.com/
Od jakiegoś czasu kusi mnie ta pomadka o smaku CocaColi.. muszę ją kupić!
OdpowiedzUsuńteż lubię pomadki :)
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? FASHIONOWE NOWOŚCI NA BLOGU :)
ale kolekcja! 10 to mój kolor ;)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
świetne kolory:)
OdpowiedzUsuńkeidyś był boom na smakersy i nadal amm ochote ale jakos sie nie umiem przemoc by kupic o smaku " sprajta " :D
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej, ale z chęcią wypróbowałabym 6 i 7 :)
OdpowiedzUsuńonedesey.blogspot.com
Kupiłam ten balsam oliwkowy z ZIAJI i jestem zadowolona.Jestem ciekawa jakby się sprawdził ten pomarańczowy u mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
Balsamu oliwkowego bym spróbowała chętnie ;)
OdpowiedzUsuńwww.vaguue.blogspot.com
Mam ten sam balsam z Ziaji, świetny jest *.*
OdpowiedzUsuńawesome-daisy.blogspot.com <3
+obserwuję :3